Boję się o zapadnięty fotel i starte dywany
O telefon co może przestać dzwonić
O lampę co może przestać świecić
O radio co może przestać grać
O garnek co może przestać być pełny
O chleb co może przestać być ciepły
O przyjaciela co może przestać mówić
O rodzinę co może przestać kochać
O dom co może przestać być domem
I w tym wiecznym strachu
Tylko o Ciebie się nie boję
Mój Wiecznie Niezmienny