Codzienność

Zaufanie

W dniach następujących po świętach dochodzi do mnie, że najważniejsze, co po nich zostaje to zaufanie. Zaufać Jezusowi, który się narodził, że mnie nie zostawi. Zaufać Bogu, który stworzył świat, że się o niego troszczy i zatroszczy się aż do końca, mimo przeciwności. Zaufać Duchowi Św. , że mnie poprowadzi prostą ścieżką.

Wczoraj, w drugim dniu świąt Bożego Narodzenia, zmarła moja babcia. Przeżyła 90 lat. Babcia była pobożną osobą, chodziła na pielgrzymki, stała na straży moralności całej rodziny, zaraziła mnie „bakcylem” wiary. Za życia martwiła się o wiele rzeczy. Teraz, w końcu, nie musi już martwić się o nic. Niesamowite, jak śmierć zmienia wszystko. Babcia jest już w dobrych, ojcowskich rękach – ufam w to głęboko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *