Teraz dziwny czas. Wydawałoby się, że po Zmartwychwstaniu to już tylko radość i euforia, niemal jakbyśmy już sami byli w niebie, a to nie do końca tak. Nawet pogoda daje nam w kość. Czuć jakby stan zawieszenia. Czekamy na prawdziwą wiosnę, czekamy na siłę, wsparcie z Nieba, na lepszy czas. Zesłanie Ducha Świętego – oto odpowiedź na nasze oczekiwanie. Jeden z naszych blogerów napisał mi, że w tym roku to 19 maja. Zielone Świątki mogą nam przynieść upragnioną wiarę, nadzieję i miłość. Na to czekam. To takie uczucie obecnie, jakbym czekała na czyjeś urodziny, albo jakieś pozytywne wydarzenie. Mało wtedy cieszy w czasie teraźniejszym, a człowiek patrzy z nadzieją w przyszłość i… czeka, czeka, czeka. Może dlatego lepiej ten „dziwny czas”, czas zawieszenia nazwać czasem OCZEKIWANIA…